20 marca uczniowie Szkoły Podstawowej w Klementynowie witali
Wiosnę. Uroczystość została przygotowana przez oddział przedszkolny oraz klasy
I– III i ich opiekunów. Jednak
niemalże cała szkoła odpowiedziała na zaproszenie, by w tym szczególnym dniu
przywiatać wiosnę ubraniem w kolorze
zielonym (zadbali o to również starsi
uczniowie – kolor zielony zwalniał ich z pytania).
W wiosennej sceneri,i na korytarzu szkolnym rozpoczął występy oddział przedszkolny. Przepiękne, zielone stroje, świadczące o wielkiej pomysłowości rodziców oraz odpowiednie rekwizyty napełniły zachwytem publiczność. Nie zabrakło bocianów i żabek – pierwszych zwiastunów Wiosny. W ich wykonaniu usłyszeliśmy piosenki i wiersze.
Następnie wystąpiła klasa I. Kucharz Marzec w prawdziwym czepku kucharskim gotował i mieszał chochlą wiosenną zupę, a następnie pierwszaki z kolorowymi chustami odtańczyły powitalny, wiosenny taniec. Jako następna wystąpiły z Marzanną klasa II i klasa III, by pożegnać Zimę, która niejednokrotnie szczypała ich w nosy i powitać uroczyście Wiosnę.
Na zakończenie odbył się marsz, w którym aż cztery kukły Marzanny w asyście uczniów całej szkoły powędrowały daleko, miejmy nadzieję, że aż za morze. Po takim przywitaniu Wiosna rozgościła się u nas już na dobre.
W wiosennej sceneri,i na korytarzu szkolnym rozpoczął występy oddział przedszkolny. Przepiękne, zielone stroje, świadczące o wielkiej pomysłowości rodziców oraz odpowiednie rekwizyty napełniły zachwytem publiczność. Nie zabrakło bocianów i żabek – pierwszych zwiastunów Wiosny. W ich wykonaniu usłyszeliśmy piosenki i wiersze.
Następnie wystąpiła klasa I. Kucharz Marzec w prawdziwym czepku kucharskim gotował i mieszał chochlą wiosenną zupę, a następnie pierwszaki z kolorowymi chustami odtańczyły powitalny, wiosenny taniec. Jako następna wystąpiły z Marzanną klasa II i klasa III, by pożegnać Zimę, która niejednokrotnie szczypała ich w nosy i powitać uroczyście Wiosnę.
Na zakończenie odbył się marsz, w którym aż cztery kukły Marzanny w asyście uczniów całej szkoły powędrowały daleko, miejmy nadzieję, że aż za morze. Po takim przywitaniu Wiosna rozgościła się u nas już na dobre.